To znaczy nie tak zupełnie pierwszy, ale pierwszy z rurą :) No i pierwszy od ponad 4 miesięcy.
Poprzedzony został testowymi wyprawami wózkiem do kuchni i na balkon, trochę nerwową atmosferą i kilkoma nieudanymi próbami bezpiecznego umocowania pod wózkiem Krzysiowego sprzętu. W końcu się udało i możemy się nawet pochwalić zdjęciami.
Co jest potrzebne, żeby wybrać się z Krzysiem na pierwszy osiedlowy spacer?
1. Wózek
2. Kocyki, podusia
3. Zestaw do mocowania respiratora: zwierzątka - zawieszki, "niebieskie pudełko" ze szpitala, które walało się po domu przez 6 miesięcy, pasek z ojcowych spodni (najlepiej porządny, skórzany)
4. Respirator
5. Ssak
6. Ambu
7. Różne inne przydatne drobiazgi (cewniki, zapasowa rurka, nożyczki, tasiemka, gaziki itp.)
8. Krzyś, mama, tata i siostry
Słoneczko dopisało, humory też. Poznaliśmy co prawda nowy alarm w respiratorze i nasz doktor został zapewne telefonem oderwany od niedzielnego obiadu, ale i tak było super.
Będziemy to z całą pewnością powtarzać.
Druga Superhero rodzina zaraz po Franklinowskich! :)
OdpowiedzUsuńPomoc starszego rodzeństwa bezcenna. Jak Franczesko daje rade to i Krzyś z takimi rodzicami i siostrami da rade 😃
OdpowiedzUsuńTrafiliśmy od Franka :). Nasz Jaś raptem tydzień starszy od Krzysia. Pozdrawiamy serdecznie.
OdpowiedzUsuńCześć, ja prosto od szalonej Matki Anki.
OdpowiedzUsuńMamma mia, jaki przystojniak, chyba dzisiaj nie zasnę :-)
I ja od Franklinowskich przybywam :) Franek ma całkiem przystojnego konkurenta! :)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za Krzysia :) jest śliczny i te oczy.... Ania
OdpowiedzUsuńBędziemy mocno kibicować Krzysiowi:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękujemy za wszystkie ciepłe słowa. Od razu jakoś lepiej :)
OdpowiedzUsuńO rany, Kobiety, jesteśmy stracone, nasze matki, babki i córki... Co za przystojniak wyjechał na dzielnię :)
OdpowiedzUsuńJa też od Franka :-) będę miała na Was oko ;-) Krzyś jest przeuroczy, trzymam za Was kciuki :-)
OdpowiedzUsuńI ja .. I ja się dołączam;-) Pozdrawiam Całą Waszą Rodzinę!
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się;-)